Autentyczność jest bezcenna. Oryginalności nie ma.

poniedziałek, 30 stycznia 2012

La sagesse, c'est d'avoir des rêves assez grands pour ne pas les perdre de vue lorsqu'on les poursuit

Day as usual - photoshooting in Montmartre:) I was wearing my beloved vest, one of the most popular blogger's pants and also popular, but not as popular as pants, top. Take a look at the clutch because it's worth it too!

Takie tam z zaskoczenia na Montmarte. 
A przy okazji, przypadkiem oczywiście, fenomenalna kamizelka, spodnie, które znacie i bluzka, którą też pewnie znacie, choć u mnie jej jeszcze nie było. Zerknijcie też na torebkę, bo jest tego warta!



vest, bag - H&M Trend
pants, top - Zara







poniedziałek, 23 stycznia 2012

Pics or didn't happen

First, there was a jacket, that I bought in Stockholm just before the NYE. Next, a blouse with a peplum came. This post is a photographic evidence of my newest obsession about the lastest H&M Trend collection. I'm afraid that this process is not only reversible, but what's worse: it's progressive.

Najpierw była kurtka kupiona jeszcze przed nowym rokiem w Sztokholmie. Potem pojawiła się bluzka z  baskinką. Dzisiejszy post jest dowodem mojej obsesji na punkcie nowej kolekcji H&M Trend. Obawiam się, że jest to proces nieodwracalny, a co gorsza postępujący.


Jacket, top, skirt - H&M trend

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Neon runner

Gdybyście mieli wątpliwości, gdzie znajduje się rzeczony neon, skierujcie wzrok w stronę moich paznokci. Generalnie chodziło o przełożenie pewnej idei w warunkach braku podstawowego elementu - zamiast odblaskowych sportowych butów występuje kompilacja elementu "sportowe" w postaci koszulki do biegania oraz elementu "odblaskowe" w postaci paznokci. 

If you have any doubts about where's the title neon - take a look at my nails. Basically, I tried to express a certain idea without having the basic element - instead of neon running shoes I present you a "sporty" combination: running shirt and fluorescent nails.



running shirt - Nike (my bf's)
pants - Zara
fur vest - H&M
cap - H&M
boots - Zara



niedziela, 1 stycznia 2012

Good Girls Go To Heaven (Bad Girls Go Everywhere)

Zamiast postanowień noworocznych, postawiłam na działanie. Dlatego witam Was w nowym roku nowym postem w nowych spodniach. Spodnie przywitały się natomiast z białym golfem, skórzanym naszyjnikiem i bordowym płaszczem. Nie protestowała również męska skórzana torba, choć jej właściciel w nader umiarkowany sposób okazywał entuzjazm. Spotkanie okazało się jednak owocne. Mam nadzieję, że taki właśnie będzie cały 2012 rok, czego nam wszystkim życzę!

Instead of new year's resolutions I'm starting this year with some action. That's why I welcome you to a brand new year with a brand new post in brand new pants. And along with them: white turtleneck, leather necklace and burgundy coat. Additionally a black leather men's bag, which owner wasn't too enthusiastic about having it here. But the result is very enthusiastic, just like (what I wish us all) whole 2012!



pants - Zara
coat - Monnari 
turtleneck - H&M 
men's bag - Zara (my bf's) 
leather necklace - H&M 
boots - Zara