jacket - H&M Trend, skirt - Zara, boots - Zara, necklace - H&M
* To be honest, I still think that bare legs and being elegant are not getting well with each other.
Today's post's nature is a bit reflective. And the topic of the reflection are... my tights. It's hard to believe, that a dozen years ago today, they stood as a symbol of elegance and when they weren't accesible that easily, our great grandmothers were painting faux stitches on their legs. Moreover, not longer than few years ago Anna Wintour banned showing up with bare legs in her workspace. Therefore, the change of attitude towards the tights is not only a fashion thing - it's a cultural revolution! Not only they aren't a statement of elegance today - they may also be a proof of a complete lack of taste. We know that the nude sheer tights are an absolute no-go. But now, even more often, by wearing tights you can be „so 2011!". Recently, after a small reflection I limited my tights collection to the black opaques ones. The colorful ones, the sher ones and the patterned ones - they're all gone. And especially the black sheer ones’re gone! But here we're getting to the point: this whole introduction is about today's set, which is all about the black sheer tights - a fashion decision that I'm fully aware of and I totally dig it.
And you, my lovely reader, what is your attitude towards the tights?
Post natury refleksyjnej. Przedmiotem niniejszej refleksji będą... rajstopy. Dziś trudno uwierzyć, że kilkadziesiąt lat temu były symbolem elegancji, a w czasach, gdy były towarem deficytowym, nasze prababki malowały wzdłuż gołej nogi kreskę imitującą szew pończochy. Jeszcze nawet kilka lat temu Anna Wintour nakazywała swoim podwładnym chodzenie w rajstopach nawet w najupalniejsze dni. Zmiana stosunku do rajstop to nie tylko kwestia mody, a niemalże rewolucja kulturowa. Nie dość, że nie są już wyrazem elegancji, to jeszcze mogą dowodzić absolutnego braku gustu. Do rzeczy - wiemy, że "ciałówki" są nie do przyjęcia. Coraz częściej jednak okazuje się, że rajstopy w ogóle są zupełnie nie do zaakceptowania. Analizując temat, jakiś czas temu ograniczyłam kolekcję tylko do tych kryjących czarnych. Zniknęły kolorowe, cienkie i te wzory. A w ogóle jako pierwsze zniknęły cienkie czarne. I tu zbliżamy się do puenty. Otóż cały ten wywód służy jako wprowadzenie do dzisiejszego zestawu, w którym zauważycie cienkie czarne rajstopy, co jest działaniem zupełnie świadomym, a nawet ostatnio przeze mnie gloryfikowanym.
Pozwólcie, że teraz do Was skieruje to głębokie filozoficzne pytanie: jaki jest Wasz stosunek do rajstop?
*Pomimo tego tekstu ciągle uważam, że prawdziwa elegancja gołych nóg nie akceptuje.
ładne połączenie. płaszcz jest super!
OdpowiedzUsuńThe boots are great!!
OdpowiedzUsuńThe Golden Bun | new post | follow me
Świetnie! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam^^
super spódnica :)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, a grube rajstopy wyglądałyby zdecydowanie gorzej. Ile ludzi tyle opinii, ja nie mam nic przeciwko :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście akceptuję tylko czarne rajstopy, cienkie lub te trochę grubsze, ale tylko takie. Na innych czasem podobają mi się jakieś inne, jednak ja sama ograniczam się tylko do tych dwóch typów. A tak co do zdjęć, to marynarka (?) jest świetna :)
OdpowiedzUsuńświetne fotki i o ile się nie mylę to kraków widzę! :)
OdpowiedzUsuńCudowne buty i świetna spódnica, całość jak zawsze bardzo udana.
OdpowiedzUsuńRajstopy? Oby były w ogóle na nodze, o tej porze roku, bo to chyba wcale tak oczywiste nie jest ;)
Marynarka!!!
Usuńyou look gorgeous, love the skirt and coat
OdpowiedzUsuńTravel in Style
a ja uważam, że żenem jest występowanie np. naszych "gwiazdeczek" na tle sponsorskiego walla w środku zimy w gołych nogach. Bo w lecie jeszcze ok, ale jak jest - 20 na polu i widzę gołe, nierówno wysmarowane bronzerem nogi to mam ochotę krzyknąć: Rajstop! rajstop im! Sama noszę głównie czarne, ostatnio grubsze, choć przydarzyła mi się historia z turkusowymi:)
OdpowiedzUsuńja akceptuję wszystkie rajstopy, kto to w ogóle wymyśla w czym chodzić a w czym nie chodzić
OdpowiedzUsuńI´m happy here watching your job in this post.
OdpowiedzUsuńhttp://paquetevistasbien.blogspot.com
So pretty! Love the skirt! It's amazing! Perfect pattern!
OdpowiedzUsuńox from NYC!
davie+erica
LPFashionPhilosophy
pieknie wygladasz!!! cudna masz spodnce i buty!!!!!
OdpowiedzUsuńGenialny zestaw! Nic dodać, nic ująć :) Super!
OdpowiedzUsuńAmazing outfit, loving the coat! :) x
OdpowiedzUsuńJako Pani Biurowa popieram Annę Wintour - rajstopy MUSZĄ być. Nawet w 40 stopniowe upały. Amen.
OdpowiedzUsuńA, no i wyglądasz bosko!
OdpowiedzUsuńLOVE your jacket and that skirt is amazing. That print really stands out and makes a subtle statement.
OdpowiedzUsuńhttp://fashionistanygirl.blogspot.com/
The pattern of the skirt is so unique!
OdpowiedzUsuńJak zwykle klasa- piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńyou look fantastic! www.casualglamorous.com
OdpowiedzUsuńYour jacket is amazing! Love it.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem cienkie czarne rajstopy to klasyka. Poza tym noszę dużo różnych: cienkie, grube, we wzory, kolorowe raczej nie - nie mam nóg do nich :) Ale, gdy temperatura na dworze tylko pozwala na to, żeby rajstopy schować na dno szuflady, od razu to robię :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz!!!!
OdpowiedzUsuńLoving your jacket and shoes! Great pictures and outfit! Now following you blog!
OdpowiedzUsuńI would love for you to stop by and check out my ShoeMint photo shoot!
www.fashboulevard.blogspot.com
The skirt looks so chic, very elegant! X
OdpowiedzUsuńPiękna spódnica! Co do rajstop, to średnio lubię jakiekolwiek, ale najczęściej noszę czarne (lekko bądź mocno kryjące). Niestety tu gdzie mieszkamy życia bez rajstop nie ma!
OdpowiedzUsuńprzepiękny płaszcz, zachwyca...
OdpowiedzUsuńI love your necklace and the coat! :)
OdpowiedzUsuńYour outfit look so perfect on you!
OdpowiedzUsuńMuch love from the SABO SKIRT girls!
SHOP: www.saboskirt.com
BLOG: www.saboskirt.blogspot.com
Beautiful! <3
OdpowiedzUsuńXOXF.
www.myfashion-expression.blogspot.com
Rewelacyjny print na spódnicy!
OdpowiedzUsuńI really like your jacket. Very sophisticated.
OdpowiedzUsuńi love the jacket!!!
OdpowiedzUsuńwww.aroundlucia.com
www.aroundlucia.com
Great jacket!
OdpowiedzUsuńwww.constance-victoria.blogspot.com
x
love love for your jacket!
OdpowiedzUsuńHave a nice week end!
(www.the-parisienne.com)
...and maybe we can follow each others?!
Great outfit!
OdpowiedzUsuńI am following you via google friend.
Oooh the skirt is lovely
OdpowiedzUsuńFollowing
NRC ♥
A co w takim razie powiesz o rajstopach w sprayu, np. od Sally Hansen? Może to jest nowoczesne i rewolucyjne podejście do tradycji noszenia rajstop? Ja nigdy ich nie lubiłam, od kiedy byłam mała toczyłam batalię z moją mamą, by tylko nie zakładać okropnych, rolujących się pod spodniami rajstop. ;) Obecnie mam inny stosunek, ale pozostaję wierna klasyce- cieliste, cienkie czarne i kryjące czarne. Innych sobie nie wyobrażam. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak rzadko wrzucasz nowe outfity, zawsze z przyjemnością patrzę na Twój niezwykły styl. :)
Pozdrawiam,
Polka dot.
http://polkadotka.blogspot.com
Such stunning photos and I love this outfit!
OdpowiedzUsuńxx
Be Frassy
Moim zdaniem rajstopy są ok, pod warunkiem,że nie mają powypychanych kolan(i takie się zdarzają na ulicach)i co do cielistych też nie mam nic przeciwko, pod warunkiem,że nie są ubierane do butów z odkrytymi palcami,bo wygląda to nieestetycznie. Czarne kryjące w takim wypadku są ok,ale nie cieliste:)
OdpowiedzUsuńCudowna marynarka!
to ja dodam taką ciekawostkę a propos rajstop: moja koleżanka, pracująca w dużej korporacji w Meksyku została dyskretnie upomniana przed wyjściem do klienta aby nie robiła wiochy i zdjęła rajstopy! rajstopy tam widziane są trochę tak jak u nas antygwałtki:D
OdpowiedzUsuństunning pics!! lovable post!! u've a great blog!
OdpowiedzUsuńIF U WANT TO VISIT MY BLOG STREET CHIC http://chicstreetchoc.blogspot.com/
U CAN ALSO FIND ME ON FACEBOOK http://www.facebook.com/pages/Street-Chic/126609910754628
ładnie wyglądasz, super buty
OdpowiedzUsuńdopiero teraz doczytałam pytanie o rajstopy :D
OdpowiedzUsuńja baaaardzo lubię, szczególnie we wzory,
a takie cienkie czarne lubię wręcz ogromnie ;)) nogi wyglądają w nich zabójczo ;P
Ja zupełnie nie rozumiem wszechobecnej ostatnio niechęci do rajstop (także tych w kolorze ciała) - przecież nogi wyglądają w nich o wiele lepiej. Napisałam kiedyś nawet całą notkę na ten temat - http://swiat-ami.blogspot.com/2011/10/nude-pantyhose.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. AMI